Wirtualne Muzeum Wojny w Wietnamie

Diorama M274 "Mechanical mule" z działem bezodrzutowym 106mm

English version

Dragon 3315 M274 Mule w/106mm R.R. & Crew (Hue City 1968) 1:35

Prezentowaną dioramę zbudowałem krótko po ukazaniu się w sprzedaży zestawu "M274 Mule w/106mm R.R. & Crew (Hue City 1968)" numer 3315 w skali 1/35 firmy Dragon. Zestaw ten zawiera pojazd M274A1, działo bezodrzutowe M40 bez trójnogu, dwie figurki amerykańskich "Marines" i jeden pocisk do działa bezodrzutowego. Pojazd M274 jest wykonany bez zastrzeżeń, ambitni modelarze mogą odczuwać potrzebę wzbogacenia podwozia o niektóre detale, jak linki i popychacze. Dodatkowo firma Eduard produkuje do tego modelu zestaw blach fototrawionych, numer 35643, którego jednak nie zastosowałem.

ARVN Rangers fight in Saigon Source: John Pimlott "Wojna w Wietnamie"

Postanowiłem wyeksponować mój model na niewielkiej dioramie, do zbudowania której zainspirowała mnie fotografia przedstawiajaca walki w terenie zabudowanym Wietnamu. W tym celu zbudowałem z ozdobnej listwy ramkę o wymiarach około 150 na 200 mm, którą wypełniłem płytą styropianową. Powierzchnię płyty styropianowej pokryłem cienką warstwą szpachlówki budowlanej, akrylowej, której teksturę wykonałem przy pomocy mokrego pędzla. Na jeszcze mokrej powierzchni odcisnąłem też ślady kół "Muła" i ślady stóp.

Płot wykonałem z cienkiej sklejki modelarskiej i listewek drewnianych, drugi z drzazg powstałych przez rozłupanie fragmentu sosnowej deski. Arkusz blachy falistej powstał poprzez umieszczenie dwóch klejonych ze sobą arkuszy papieru pomiędzy rzędem okrągłych listewek zanim klej wyschnął. Podobnie rury betonowe zwinięte zostały z papieru. Drzewo powstało z fragmentu rośliny znalezionej jesienią na łące, z przyklejonymi liściami wykonanymi z herbaty. Dodatkowo diorama została uzupełniona śmieciami wykonanymi z wiórków cedrowych, pochodzących z automatycznej temperówki do ołówków, przyklejonych na wikol. Diorama była malowana farbami Humbrol przy pomocy aerografu, podobnie jak pojazd M274. Figurki żołnierzy malowałem farbami Humbrol, ale także akrylowymi farbami Decorfin firmy Talens.

Figurka żołnierza który idzie obok pojazdu prosto z pudełka była zgarbiona w sposób, który nie przypadł mi do gustu. W związku z tym w ruch poszła piła-żyletka, klej i szpachlówka i kolega się wyprostował. Nie jest to może optymalna rzecz do zrobienia na polu walki, ale jego poprzednia poza też nie wyglądała naturalnie, raczej przywodziła na myśl goryla. Zmiany pozy figurek plastikowych są zaskakująco łatwe do wykonania, jeśli zastosujemy jako klej aceton albo metylo-etylo-keton (MEK). Wtedy mamy możliwość zmiany położenia części figurki wzgledem siebie zanim rozpuszczalnik odparuje i miejsce klejenia "złapie".

Znane błędy modelu obejmują brak wspomnianych detali podwozia i niezgodności jeśli chodzi o połysk powierzchni pomiędzy pojazdem i podłożem.

---

galeria

strona główna